marca 11, 2024

Tulipan - pielęgnacja, stanowisko, wymagania

Tulipan - pielęgnacja, stanowisko, wymagania

 


Tulipany to bez wątpienia oznaki zbliżającej się wiosny. Cebulki dostępne są przez cały rok, na sklepowych półkach gotowe kompozycje pojawiają się pod koniec lutego, a co najmniej 73,8% kobiet otrzymuje je 8 marca. Te wczesnowiosenne kwiaty zostały wypromowane na cały świat i kojarzone są przede wszystkim z Holandią, ale tak naprawdę pochodzą z Turcji. Tulipany to zapowiedź cieplejszych i dłuższych dni. I przyczyna pierwszej bańki spekulacyjnej. 


Czym są tulipany?

Są to rośliny cebulowe. W zależności od odmiany osiągają wysokość od 15 do 90 cm. Jest to rodzaj bardzo różnorodny - od drobnych po te, które wczesną wiosną ozdabiają rabaty i połacie trawników. Do tej pory wyróżniono ponad 100 gatunków i tysiące odmian. Tulipany są roślinami wieloletnimi i mogą rosnąć na jednym stanowisku przez wiele lat. 

Jakie wymagania mają tulipany?

Tulipany potrzebują miejsca słonecznego. Dobrym stanowiskiem będzie miejsce z glebą utrzymującą wilgoć, ale przepuszczalną. Zbyt duża ilość wody w glebie może powodować gnicie cebul. 

Jak posadzić tulipany?

Cebule tulipanów należy sadzić od ok. 20 września do mniej więcej końca października. Posadzone zbyt późno nie zdążą się ukorzenić, a tym samym w przyszłym roku wydać kwiaty. Głębokość sadzenia cebul to 15-20 cm w rozstawie 10-15 cm. Jeżeli zostaną one posadzone zbyt głęboko to jedynie co zobaczymy na wiosnę to liście. Niektórzy zalecają sadzenie cebul w plastikowych koszykach, aby przeciwdziałać zniszczeniu ich przez nornice, niemniej jednak nie zalecam tego. Plastik po czasie kruszeje, niszczy się i przedostaje do gleby.

Wskazówka: Aby uzyskać równą rozstawę cebulek tulipanów, można wykorzystać do tego wytłaczanki po jajkach. Po latach rozłożą się w gruncie. 

O hiacyntach - innych wiosennych kwiatach przeczytaj tutaj


Jak kwitnie tulipan?

Tulipan kwitnie we wszystkich kolorach, nawet kwiaty dwubarwne nie są rzadkością. Sześciopłatkowe kwiaty w kształcie pucharu (niektóre gwiaździste) rozwijają się w słońcu, a zamykają gdy temperatura spadnie poniżej 13 stopni. Wyprostowane łodygi zazwyczaj zakończone są jednym kwiatem, ale niektóre odmiany mogą mieć ich nawet 2 lub 3. 

Czy kwiaty tulipana pachną? 

Przeważnie kwiaty tulipana nie wydzielają zapachu, ale są też takie, które dają przyjemny zapach, np. tulipan Tarda, czy tulipan liliokształtny 'Claudia'.

Jak długo kwitnie tulipan?

W zależności od gatunku jest to od kilkunastu dni aż do miesiąca. Tulipany posadzone w gruncie rozpoczynają kwitnienie na przełomie marca i kwietnia, ale liście i łodyga zamierają w czerwcu. 

Jakie są grupy tulipanów?

Obecnie tulipany dzieli się na 14 grup: pojedyncze wczesne, pełne wczesne, tulipany Triumph, mieszańce Darwina, pojedyncze pełne, strzępiaste, tulipany Rembrandta, papuzie, pełne późne, Kaufmanniana, tulipany Fosteriana, czy tulipany Greigii. Grupa 15. obejmuje gatunki botaniczne. 

Prymulki to też znane i lubiane wiosenne kwiaty - przeczytaj o prymulkach

Czy tulipany chorują?

Tak, jak każda roślina jest narażona na szkodniki, czy choroby. W przypadku tulipanów może to być: łamliwość łodyg (niedobór wapnia, zbyt szybki wzrost), szara pleśń (niewłaściwy materiał, cebule z objawami szarej pleśni), mszyce, choroby wirusowe

Tulipomania i pierwsza bańka spekulacyjna

Czy za cenę cebulki tulipana można było kupić dom? Tak, w XVII-wiecznej Holandii! Gdy pierwsze kwiaty dotarły do Holandii, arystokracja i klasa średnia zaczęły prześcigać się i konkurować o najrzadsze odmiany tych kwiatów. Wierzono w to, że wartość cebulek tulipanów będzie stale rosła. Wygórowane i nierealne ceny spowodowały w konsekwencji pęknięcie pierwszej bańki spekulacyjnej w historii, prowadząc wiele osób do bankructwa.

Co posadzić razem z tulipanami? 

Tulipany sprawdzą się na trawnikach, skalniakach i rabatach. 

W przypadku trawnika - warto pamiętać, że w miejscu, gdzie rosną tulipany należy wstrzymać się z koszeniem do czasu całkowitego obumarcia liści, czyli mniej więcej do czerwca. W nasadzeniach tulipanów w trawniku warto uwzględnić też: hiacynty, narcyzy, szafirki, czy przebiśniegi. 

W rabatach wielogatunkowych i jednogatunkowych ożywią miejsce przed rozwojem bylin, które zazwyczaj startują w maju. Dobrym towarzystwem dla tulipanów będą: szałwie, bodziszki, kocimiętki, liliowce. 

Rabaty składające się tylko z traw ozdobnych to również dobre miejsce dla nasadzeń tulipanów. Ścięte wczesną wiosną trawy zrobią miejsce dla pojawiających się tulipanów. 


W przypadku nasadzeń tulipanów warto sadzić je w grupach po kilka-kilkanaście sztuk. Dobrze, gdy tulipany posadzone w jednej grupie mają te same kolory, a jeżeli chcemy wydłużyć kwitnienie to polecam posadzenie w jednej grupie tulipanów różnych odmian, niemniej jednak utrzymując tym samym te same barwy. 


stycznia 25, 2024

Hiacynt Hyacinthus - pielęgnacja, stanowisko, wymagania

Hiacynt Hyacinthus - pielęgnacja, stanowisko, wymagania


Hiacynty to nieodłączne oznaki zbliżającej się wiosny. Kiedy na półkach sklepowych pojawiają się pierwsze doniczki z hiacyntami to znak, że cieplejsze i dłuższe dni są już naprawdę blisko. Najczęściej spotykane są sprzedawane w doniczkach, czy ozdobnych osłonkach, ale po przekwitnięciu mogą rosnąć równie dobrze w ogrodzie. Kwitną na niebiesko, biało, różowo i w wielu ich odcieniach. 


🌸 Czym są hiacynty? 

Są to rośliny cebulowe w środowisku występujące naturalnie na obszarze od Turcji po Palestynę. Z cebuli wyrastają w formie rozety mięsiste liście, a ze środka luźne grona kwiatowe, osadzone na ok. 20 cm pędach. Kwiaty charakteryzują się intensywnym i przyjemnym zapachem.

🌸 Jak dbać o hiacynty w domu?

Hiacynty kupione w doniczce najlepiej jest trzymać w jasnym miejscu, ale nie na bezpośrednim słońcu. Dobrze, by nie było to przy grzejniku lub innym źródle ciepła, bo spowoduje to szybsze kwitnięcie i tym samym przekwitanie. Podlewać co ok. tydzień. 

🌸 Czy hiacynt to roślina wieloletnia?

Tak, są to rośliny wieloletnie, o ile będą rosnąć w gruncie. I na odpowiednim stanowisku! Dobrze, gdy będzie to miejsce zaciszne, lekko zacienione oraz wyściółkowane, np. przekompostowaną korą. 


🌸 Czy hiacynty wykopuje się na zimę?

Jeżeli rosną w gruncie to nie ma takiej potrzeby. Wystarczy, że dobrze zostaną okryte na czas zimy, np. grubszą warstwą kory lub liści. W przypadku, gdy rosły na zewnątrz w donicach lub pojemnikach - po całkowitym przekwitnięciu należy wykopać je z ziemi i umieścić w chłodnym miejscu, albo po prostu posadzić je w ogrodzie.

🌸 Ile razy w roku kwitną hiacynty?

Wiele osób może być zawiedzionych odpowiedzią, ale hiacynt zakwitnie jedynie raz w roku. 

🌸 Jak długo kwitnie hiacynt w doniczce?

Hiacynty wielokwiatowe wyrastają z cebul poddanym specjalnym zabiegom, więc do pędzenia cebule przygotowuje się przed końcem października. Tak przygotowane kwiaty będą cieszyły kwiatami mniej więcej od Bożego Narodzenia do późnej zimy. 

🌸 Jak często trzeba podlewać hiacynt? 

Te w doniczkach wymagają podlewania co ok. 7-14 dni. Hiacyntów nie należy zraszać, ponieważ może to prowadzić do chorób, a w konsekwencji do gnicia i zamierania.

🌸 Co zrobić z cebulkami hiacyntów po przekwitnięciu?

Na pewno nie wyrzucać! Te z donicy kupionej w sklepie lub otrzymanej w prezencie posadź w ogrodzie. Jeżeli nie masz miejsca lub ogrodu - po przekwitnięciu zamknij w kartonowym pudełku i umieść w chłodnym i suchym miejscu, aby około września ponownie wsadzić do donicy. 

🌸 Czy hiacynty się rozrastają?

Jeżeli będą rosły na stanowisku dostosowanym do ich natury i potrzeb to hiacynty będą się rozrastać za pomocą cebul przybyszowych. Rozrost i kwitnienie nowych cebul zajmuje ok. 3-4 lata. 

🌹 O innych oznakach wiosny - prymulkach pisałam tutaj: PIERWIOSNEK BEZŁODYGOWY - PRIMULA VULGARIS

🌸 Kiedy sadzić hiacynty z doniczki do gruntu?

Hiacynty należy wsadzić do gruntu pod koniec września na głębokość ok. 10-25 cm. Głębokość sadzenia uzależniona jest od wielkości cebuli - im większa, tym sadzimy głębiej. 

🌸 Jakie są odmiany hiacyntów? 

Z gatunku Hyacinthus orientalis (hiacynt wschodni) otrzymuje się większość współczesnych odmian hodowlanych. Z odmian wczesnych warto wybrać 'Anna Marie', 'Delft Blue', 'Lady Derby', czy 'L'Innocence'. Odmiany późne to: 'Amethyst', 'Carnegie', 'Distinction'. Odmiany o żółte to: 'City of Haarlem', 'Yellow Hammer'.

🌸 Co posadzić z hiacyntami?

Hiacytny będą dobrze komponować się z innymi roślinami cebulowymi, np. tulipanami, szafirkami. 

września 24, 2023

O marnowaniu zielonych zasobów

O marnowaniu zielonych zasobów

 


Marnowanie jest bezpowrotną stratą, poczuciem rezygnacji, zbędnym wysiłkiem, niewykorzystaniem całej dostępnej mocy. Wyrzucamy ogromne ilości jedzenia, tracimy wodę, zanieczyszczamy powietrze i glebę, ale marnowanie odnosi się również do rzeczy niematerialnych jak czas, czy szansa, których nie da się odzyskać. Tyle mówi się konieczności podejmowania działań dla dobra planety i nas samych, zasadach 'zero waste', recyklingu i zrównoważonym rozwoju. Minimalizm zrobił się modny, a oznaką manifestu stały się wielorazowe kubki i płócienne torby na zakupy. Czcze gadanie ekoświrów, głos wołającego ekoterrorysty na plastikowej pustyni, czy ledwie słyszalny głos rozsądku?

Wiemy już jak z wody morskiej zrobić wodę zdatną do picia, albo jak przetwarzać odpady na przydatne surowce, ale co z ograniczeniem konsumpcjonizmu i racjonalnym wykorzystaniem dostępnych środków w branży zieleni? 

Jak przedstawia się marnotrawienie zielonych zasobów w świecie roślin tworzonym na potrzeby człowieka, zieleni miejskiej, czy ogrodnictwie? Czy branża zieleni jest eko?

Treść gorejąca. Zieleń.

Branża zieleni to począwszy od szkółkarstwa, produkcji nawozów, podłoży, pojemników i donic, poprzez inżynieryjne rozwiązania jak zielone dachy, zielone ściany, czy zielone torowiska. To też projekty zieleni i pozostała dokumentacja, a kończąc na zabiegach pielęgnacyjnych i utrzymaniu. Jest to niełatwy rynek, bo klienci detaliczni są podatni na modę i trendy, a firmy czy samorządy inwestują w zieleń, gdy ich budżety są stabilne, albo zielone projekty są dofinansowywane z budżetów obywatelskich lub projektów unijnych. 

W zieleni mamy do czynienia z materiałem zmiennym i kapryśnym, nieodpornym na suszę, akty wandalizmu, kradzież, czy niektóre choroby i szkodniki. Jego plastyczność to jednocześnie zaleta i wada. 

Na zieleni można tworzyć politykę, reklamę i jak to niestety ostatnio spotykamy - greenwashing. Więcej drzew, bioróżnorodność, czystsze powietrze, miejska wyspa ciepła... Robimy hałas, podejmujemy działania, wydajemy pieniądze. Ale czy wyciągamy wnioski? 

Marnotrawstwo czasu i marnotrawstwo ekranu

Parafrazując "prawdę czasu" i "prawdę ekranu" oraz zamieniając "prawdę" na "marnotrawstwo" chcę pokazać inny punkt widzenia tej sprawy. W przypadkach, gdy mamy do czynienia z inwestycją, projektem, działaniem wymagającym uzgodnień, czy wielopoziomych konsultacji to już na samym początku można zmarnotrawić wiele okazji do wykorzystania zielonych zasobów w sposób odpowiedzialny. Może nie będę cytować paragrafów i artykułów z obowiązującego prawa, ale w wolnym tłumaczeniu przypomnę, że oszczędne korzystanie z terenu na potrzeby rozwoju, czy prowadzenia budowy to nasz obowiązek. 

Oszczędzać należy teren, powietrze, wodę, zasoby niematerialne, w tym czas, nerwy, zdrowie. Czy naprawdę za każdym razem trzeba obwarowywać się zapisami, groźbami i karami, aby nie robić tego, czy tamtego, a nie może to być nomen omen naturalna kolej rzeczy jak mycie zębów, albo segregacja odpadów? 

Nadzór nad zielenią powinien zaczynać się już na etapie pomysłu, wytycznych, poprzez koncepcję, aż do realizacji. Wielokrotnie w swojej pracy spotykam się z sytuacjami, gdy planując pewnie działania, w tym roboty budowlane, brak jest holistycznego spojrzenia na elementy zieleni, a w ogólnym znaczeniu na składniki przyrodniczo-środowiskowe. Poprzez odstępstwa, uważne czytanie projektów, znajomość terenu można już od samego początku ograniczyć negatywny wpływ na środowisko. Ale czy zawsze jest czas i pieniądze, by zaangażować specjalistę od ochrony przyrody i środowiska? Nie. Niemniej jednak, jest to temat na odrębną dyskusję, a tutaj zostawiam ślad, by w przyszłości szerzej nakreślić ten wielowątkowy problem. 

Nierzadko skutkiem pośpiechu jest właśnie ten zmarnowany ekran jako okres przygotowania przed monitorem komputera, wisząc "na słuchawce" telefonu, te ryzy i bele zadrukowanego papieru, gdzie jedna kreska potrafi przekreślić znaczenie całego projektu. Marnotrawstwo czasu jest weryfikowane już w późniejszym terminie, gdy wchodzimy w fazę realizacyjną.

Ruchy pozorowane

Niektóre przypadki mogą być pominięte, w granicach błędu statystycznego, gdy mówimy o jednorazowych przypadkach. A co jeśli zdarza się to wielokrotnie, na szeroką skalę i bez odpowiedniego monitoringu? Efekt jest porażający i widoczny gołym okiem. Doskonałym przykładem będą tzw. nasadzenia kompensacyjne. W świetle decyzji administracyjnych, są to takie rośliny, które dzięki posadzeniu ich w odpowiedniej lokalizacji będą stanowić rekompensatę za poniesioną stratę w środowisku spowodowaną, np. konieczną wycinką drzew i krzewów, czy zniszczeniem siedliska. 

Ale po jakim czasie możemy uznać, że kompensacja została spełniona i należne odszkodowanie wypłacone? Podam na przykładzie, z którym miałam do czynienia: w środowiskowych wymaganiach realizacji inwestycji wskazane zostało wykonanie dwóch zbiorników kompensacyjnych dla płazów. Powodem była konieczność zniszczenia istniejącego zbiornika, który niestety stał na szlaku nowej drogi. Po zrobieniu zbiorników, odpowiednie ich wyposażenie o karpy wyciętych wcześniej drzew, a także wyprofilowanie dna przy zapewnieniu płycizn i głębin, już po roku mogliśmy zaobserwować zasiedlenie go przez płazy. Kompensacja została spełniona. 

No dobrze, ale drzewa i krzewy? Co jakiś czas wraca dyskusja - ile i jakich drzew należy posadzić, żeby zrekompensować wycinkę, np. 50-letniej lipy? 5, 1:10, 20 razy więcej? W mojej opinii to nie ilość a żywotność i dopasowane miejsce dla posadzonych roślin będzie świadczyła o spełnieniu wymogów. Bo co z tego, że posadzimy 15 drzew, skoro po trzech latach nikt o nie już nie dba, a po pięciu latach żadne z nich już nie przeżyło? 


Zieleń państwowa - nie twoje, nie ruszaj?

Głęboko zakorzenione poczucie własności często przysłania potrzebę działania dla wspólnego dobra. Generalnie własność państwowa to własność Państwa, prawda? Bo przecież "ktoś" przeznaczył na to pieniądze, a inny "ktoś" pilnuje, bo taka jego praca? 

Zieleń towarzysząca drogom, zieleń w parkach i skwerach, ogród przy szpitalu, rezerwaty i Pomniki Przyrody w głównej mierze powstają oraz utrzymywane są ze środków krajowych lub wspólnotowych, więc w zakresie również z pieniędzy publicznych, podatników. Czyli kto płaci? Pan płaci, pani płaci, i pan również płaci. Świadomość tego, że jakaś milionowa część promila wartości drzewa posadzonego przy świeżo oddanej drodze ekspresowej pochodzi z kieszeni każdego z nas powinna nas cieszyć, czy smucić? 

Z mojego punktu widzenia - cieszy mnie każde drzewo i krzew, które przetrwało niesprzyjające warunki (suszę, brak wody, nieurodzajna gleba) oraz brak pielęgnacji. Wiele inwestycji, w tym dróg w Polsce, nie tylko krajowych, ale i tych powiatowych i gminnych straszy wątpliwej jakości drzewami i ledwie trzymającymi się palikami. Paliki stabilizujące drzewo nie raz okazują się droższe i solidniejsze od samego drzewa. I pomimo nie zawsze udanego projektu, zdrowego materiału szkółkarskiego i wątpliwego monitoringu przez trzy lata gwarancji? Tak, cieszy. W innym przypadku są to wyrzucone pieniądze w błoto. Zmarnowany zasób. 

Są jeszcze takie elementy krajobrazu, szczególnie miejskiego, które często bywają niezauważane - to trawniki. Traktowane jak przedłużenie parkingu, miejsce magazynowania materiałów, czy wylewania popłuczyn. A to pod gęstym dywanem trawy kryje się warstwa urodzajna, miejsce rozkładu materii organicznej, bytowania mikroorganizów wspomagających wzrost innych roślin. Skrzętnie rozkładane liście i utrzymywana wilgoć, to wszystko na nic, gdy trawnik zostaje wygrabiony z liści, piętnaście razy w roku skoszony, zadeptany, rozjeżdżony, wymieszany z warstwą nieurodzajnej gleby. I cały misterny rozkład poszedł w...

Zieleń narodowa - o stratach w skali mikro

Okres pandemii przyniósł zwiększone zainteresowanie roślinami domowymi, a dla posiadaczy ogrodów - ogrodnictwem. Różnokolorowe liście kusiły swym wyglądem i wyjątkowością, czego skutkiem było sprzedawanie liści monstery variegata za jakieś chore pieniądze. Skuszeni oryginalnością i presją w stylu "musisz to mieć", ludzie kupowali egzotyczne kwiatki, jednocześnie nie zapewniając im optymalnych warunków. Rośliny po wylaniu hektolitrów chemicznych wspomagaczy i odprawieniu czarów najczęściej i tak lądowały w koszu. Po pięciominutowym okresie żałoby kolorowe kwiatki znów trafiały na listę zakupów. 

Bez wątpienia, podobny schemat działa w ogrodach. O, jakie ładne! Nie mam pomysłu, gdzie to posadzę, co to jest i jakie ma wymagania, nieważne, bo muszę to mieć! No przecież tutaj się zmarnuje! Rośliny na półkach sklepowych marnieją poprzez choroby, czy nieodpowiednią pielęgnację. Po przejechaniu tysięcy kilometrów te biedne półżywe badyle zostają przecenione, a wraz z nową gazetką reklamową... trafiają na śmietnik.

Zdaję sobie sprawę, że ten już i tak przydługi wpis, nie wyczerpuje tematu. Na ten moment chciałabym, aby skłonił do takiej tyci tyci refleksji, że zieleń jest istotnym elementem tego zurbanizowanego, ale i dzikiego otoczenia i wkrótce może się stać zasobem nieodnawialnym, zwłaszcza gdy będzie marnotrawiona. 





sierpnia 27, 2023

Rośliny świata Wiedźmina - kwiat dwugrotu

Rośliny świata Wiedźmina - kwiat dwugrotu


Do tego tematu przymierzałam się wielokrotnie. Z pewną dozą wątpliwości, czy będę w stanie podjąć się tego wyzwania, jakim jest rozpoznanie roślin z uniwersum Wiedźmina. 

Przecież tylu jest fanów, najwierniejszych, wiedźmińszych od wiedźmina i znających ten świat lepiej od samego autora, no i bez wątpienia ode mnie. Andrzej Sapkowski zwracał w swojej twórczości uwagę na znaczenie ziół i fragmentów roślin w budowaniu magii tego świata, opartego na słowiańskich wierzeniach i codziennym życiu rodem ze średniowiecza. Zielne składniki wykorzystywane przez bohaterów często stanowiły bazę do eliksirów, mikstur, ulepszania przedmiotów, czy nadawaniu im właściwości magicznych. Rośliny leczą chorych, zabijają krnąbrnych i nieposłusznych, uśmiercają potwory i dziwadła oraz przydają się w handlu z ludźmi i odmieńcami. Choć jest ich trochę, zarówno w książkach, grze i serialach o Wiedźminie, to jednak nie wszystkie istnieją w naszym świecie. 

A słyszeliście o dwugrocie Speluncis bifolium? Szczerze, to ja też nie. Ale coś nie chciało mi się wierzyć, że Sapkowski tę nazwę wziął sobie z głowy, ot tak. Przecież jest tyle różnych gatunków i odmian roślin na całym świecie! O istnieniu dwugrotu w rzeczywistości musiałam przekonać się sama. 


Nowe zadanie: Odnaleźć kwiat dwugrotu

"Środek jaskini zajmowały rośliny wodne. Geralt widział kadzie pełne rogatka i żółwiowej rzęsy i baseny pokryte zbitym kożuchem wgłębki, pożywki dla pasożytniczego ostryżu. Szklane zbiorniki pełne pokręconych kłączy halucynogennego dwugrotu, smukłych ciemnozielonych kryptokoryn i kłębów nicieńców." - Ostatnie życzenie, Andrzej Sapkowski

Wedle opisu poszukiwana roślina rośnie w środowisku wilgotnym, podmokłym, półcienistym lub cienistym. Jej kłącza są pokręcone i posiadają właściwości halucynogenne. Na podstawie miniaturki w grze, można podejrzewać, że kwiaty dwugrotu są koloru czerwonego. 

Pierwszy trop - ciemiernik Helleborus 

Jakakolwiek wzmianka o tym, że dwugrot może być ciemiernikiem pojawiła się na portalu reddit.com w jednym z wątków o przygodach szlachetnego zabijaki potworów. Myślę sobie, acha, to musi być dobry trop. Kwiaty podobne, ciemiernik też trujący, rośnie na wilgotnych stanowiskach... Ciemiernik ma też wiele odwołań w mitologii słowiańskiej, ale nie tylko. Na jednej ze stron przywołano, że w średniowieczu często doprowadzał do zatruć, gdyż jego korzenie zawierają helleboreinę i hellebrynę, które działają podobnie do jadu żab i mogą wpływać negatywnie na działanie mięśnia sercowego. Według przekazów, ciemiernik stanowił jeden z wielu składników maści czarownic i wiedźm. Wiele odwołań do tej rośliny znajduje się również w starożytności i mitologii greckiej oraz w chrześcijaństwie. Całe mnóstwo symboli!

Myślę sobie, pasuje! To na pewno to! Pojawił się jednak cień zwątpienia - dlaczego autor nie nazwał tego kwiatu po prostu "ciemiernikiem"? Szukam dalej, bo to rozwiązanie byłoby nazbyt oczywiste.

O ciemiernikach pisałam też tutaj: Ciemiernik Helleborus

Druga próba - grot, strzała, dwie groty

Grot, jak strzała, a grota, jako jaskinia. Może tu jest dwugrot pogrzebany? Nasuwa się pytanie rodem z "Jeden z dziesięciu" - jaka roślina bagienna charakteryzuje się liśćmi w kształcie strzały? Odpowiedź brzmi: strzałka wodna Sagittaria sagittifolia. Czy może być jeszcze bardziej strzałkowata roślina z podwójną strzałką w nazwie, a na dodatek rosnąca nad wodą? 

Kwiaty strzałki wodnej, choć najczęściej białe, to jednak zdarzają się czerwonawe przebarwienia, a to pasowałoby do miniaturki dwugrotu znanej z gry o Wiedźminie. Okazuje się jednak, że kwiaty nie są halucynogenne, a bulwy strzałki wodnej są jadalne dla człowieka oraz stanowią przysmak kaczek. Czyli to nie o to chodziło. 


Trzeci strzał - roślina bagienna, wodna i nadwodna

Trzymam się wątku bagiennego, ewentualnie nadwodnego. Tym razem moją uwagę zwróciły lilie wodne, grzybienie, nenufary, grążele. Ciekawa grupa roślin wodnych i jakże często ich nazwy używane są zamiennie. 

Grzybień biały, lilia wodna, nenufar to roślina która znajduje szerokie zastosowane w lecznictwie. Nie znalazłam informacji o jej właściwościach halucynogennych, choć zdawała się pasować do opisu dwugrotu. 

A grążel? To, czy leczy, czy truje zależy od dawki. Odwary wykazują działania przeciwzapalne i mogą również działać łagodząco na oparzenia. Nie jest uznawany za narkotyk. 

To był ślepy strzał.

Czwarte podejście - roślina halucynogenna

Jeżeli już jakaś roślina została wykorzystana w zadaniach i stanowi element niezbędnego wyposażenia ekwipunku wiedźmaka to nie ma innej opcji, musi mieć magiczne moce i zaczarowane właściwości. I tu znajdzie się kilku kandydatów: Lobelia tupa - diabelski tytoń, bieluń dziędzierzawa, czy szałwia wieszcza. Tylko to nadwodne środowisko...

Piąta przymiarka - czerwone kwiaty

Wpisuję w wyszukiwarkę wszystkie cechy rośliny, której szukaj od dwóch godzin - "czerwone kwiaty, halucynogenne, na bagnach". W podpowiedziach pojawia się: hibikus bagienny Hibiscus moscheutos. O, przecież to wypisz wymaluj dwugrot! Kwiaty czerwone, dokładnie takie, jakich szukam... I na dodatek bagienny! 

Ale przecież: są herbaty z hibiskusa, napary, kremy. Halucynogenny? Zdecydowanie nie. Na podstawie znalezionych informacji - hibiskus stosuje się w m.in. medycynie naturalnej przy poprawie metabolizmu, działaniach ochronnych wątroby, czy wyrównujące ciśnienie krwi.  


Szósty raz - gwara i pochodzenie

Chcę sprawdzić jeszcze jeden trop. W świecie Wiedźmina znajdziemy pełno nawiązań do mitologii, legend, gawęd i baśni. Czy w takim razie dwugrot to gra słów? A może pochodzące z jakiegoś regionu potoczne określenie właśnie na tę roślinę? Trafiam na wspaniałe opracowanie: Polskie gwarowe nazwy dziko rosnących roślin zielnych na tle słowiańskim autorstwa Jadwigi Waniakowej (link). Choć nie znalazłam tutaj ani dwugrotu, ani innej podobnej rośliny, której można przypisać jej cechy to natrafiłam na wiele ciekawych nazw, o których nie miałam zielonego pojęcia, a jednocześnie zainspirowało mnie do kolejnych poszukiwań dobrej myśli, kluczyków, kapturka...

Zakończenie zadania

Choć zadanie to nie zostało ukończone, nagrody żadnej nie otrzymałam to przynajmniej dostałam kilka punktów doświadczenia. I pomimo tego, że w artykule Marty Grandke pod tytułem Trucizny, eliksiry i napoje magiczne w literackim uniwersum Andrzeja Sapkowskiego, który ukazał się w Wiadomościach Akademickich Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (link), stwierdzono, że dwugrot to nazwa rośliny nieistniejącej w naszym świecie, to najbardziej skłaniam się ku temu by dwugrotem mianować "magiczną" krzyżówkę ciemiernika, hibiskusa bagiennego i... diabelskiego tytoniu. 

PS. Łacińską nazwę wymyśliłam sama.






sierpnia 15, 2023

Święto Wojska Polskiego - roślinne symbole w wojskowości

Święto Wojska Polskiego - roślinne symbole w wojskowości


Co wspólnego mają ze sobą wojsko i zieleń? Pierwsze skojarzenia - kolor tkaniny, z której wykonany jest mundur, czy barwy maskujące sprzętu wojskowego. Ale tu nie o kolor chodzi, a o roślinną symbolikę, która przejawia się w sztandarach, pieśniach, emblematach. 

Czasem pora roku, w której odbywały się bitwy, nierzadko wierzenia ludowe, skojarzenia, pochodzenie - na bazie tych i innych powodów roślinność zaczęła pojawiać się w polskiej armii. Ale to też żołnierze, miejsca ważnych wydarzeń lub osób związanych z Wojskiem Polskim były inspiracją dla nazw odmian, np. powojników, róż, czy tulipanów.

Z okazji Święta Wojska Polskiego, które obchodzone jest z 15 sierpnia, przygotowałam wpis o roślinnych motywach w wojskowości.


Wawrzyn szlachetny, laur - Laurus nobilis

Jedna z najczęściej spotykanych roślin, jako część symboli na emblematach, sztandarach, odznakach. Liście wawrzynu znajdują się na sztandarze Sił Zbrojnych RP, odznace m.in. 3 Pułku Szwoleżerów Mazowieckich, 8 Pułku Ułanów Józefa Poniatowskiego, 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich, czy odznace przyznawanej żołnierzom WP do roku 2010 - Wzorowy Żołnierz.

Laur to symbol zwycięstwa i chwały. Od starożytności wieńcami laurowymi koronowano władców, generałów i poetów, co było wyrazem uznania za ich osiągnięcia. Ta roślina kojarzona jest też z mądrością, wiedzą i osiągnięciami naukowymi. 


Dąb szypułkowy - Quercus robur

Dęby niezmiennie od stuleci mają ogromne znaczenie w polskiej kulturze. Dąb Bartek, Dąb Chrobry, "twardy jak dąb", "stary jak dąb" i wiele innych... Nie zabrakło też i dębów w wojskowości. Wieniec z liści dębowych zdobi tarczę odznaki pamiątkowej 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Nie brak też odwołań w literaturze - "Liście dębu" to powieść Zbigniewa Nienackiego. Jest to historia wiejskiego chłopaka, byłego żołnierza, uczestnika bitwy o Berlin. 

Wytrzymałość, męstwo, tradycja, odwaga i siła - z tymi cechami jest kojarzony dąb.


Mak polny - Papaver rhoeas

Czerwone maki to jeden z najsmutniejszych symboli związanych z walką i najwyższym poświęceniem. Po raz pierwszy maki w takim kontekście pojawiły się w wierszu kanadyjskiego podpułkownika, który brał bezpośredni udział w bitwie pod Ypres w 1915 roku. Rośliny te porastały pole bitwy, gdzie poległo wielu żołnierzy aliantów i żołnierzy niemieckich.

W Wojsku Polskim śpiewa się o "Czerwonych Makach na Monte Cassino". Pieśń ta powstała w 1944 roku i do dziś przypomina o heroicznych wydarzeniach tamtych dni. 

Maki kojarzone są jako symbole męczeństwa, ofiary, ale przede wszystkim z pamięcią o poległych. 


Jodła i szarotka alpejska - Abies alba & Leontopodium nivale

Która z brygad ma najbardziej ozdobne i wyróżniające się umundurowanie wśród wszystkich służb mundurowych? Zdecydowanie w czołówce znajdują się strzelcy podhalańscy i ich niezwykle ozdobne stroje z silnymi motywami góralskimi. I tym samym, w emblematach widnieją gałązki jodły i kwiat szarotki. 

Rośliny te pospolicie występują w górach i są tam ich naturalne stanowiska.


Róże - Rosa

Niezbędne w wieńcach składanych przy pomnikach i na grobach żołnierzy podczas uroczystości państwowych i wojskowych w kolorach biało-czerwonych. 

Białe róże są motywem jednej z najbardziej znanych pieśni żołnierskiej z czasów I wojny światowej: "Rozkwitały pąki białych róż".

Specjalnie wytworzona odmiana róży 'Marszałkowa Aleksandra Piłsudska' zdobi tereny 9. Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej w Braniewie i 16. Pułku Logistycznego w Elblągu. 


Warte wspomnienia są inne rośliny, w tym powojniki i ich odmiany wśród których znajdują się: powojnik 'Generał Sikorski', powojnik 'Monte Cassino', powojnik 'Westerplatte'. Na cześć Marszałka Piłsudskiego wyodrębniono odmianę tulipana o karminowej barwie kwiatu.



kwietnia 25, 2023

Bratek ogrodowy - Viola x wittrockiana

Bratek ogrodowy - Viola x wittrockiana

 


Bratek, czyli fiołek ogrodowy to bez wątpienia oznaka wiosny i rozpoczynającego się sezonu ogrodowego. W uprawie znajduje się ogromne bogactwo odmian i kolorów. Na ogół dobrze rosną w każdej glebie, zarówno w słońcu, jak i w półcieniu. Nieliczne wymagają szczególnej opieki, czy to w donicy, czy na ogrodowej rabacie. 


Czy bratki są wieloletnie? 

Bratki, zwłaszcza te uprawiane w skrzynkach i donicach, kojarzone są i najczęściej traktowane jako rośliny jednoroczne. Niemniej jednak, nie warto wyrzucać ich po przekwitnięciu - przesadź je do gruntu.

Kiedy sadzić bratki do ogrodu?

Choć bratki wytrzymają lekkie przymrozki to nie polecam sadzić ich do gruntu bezpośrednio po zakupie i przyniesieniu ich ze sklepu. 

Czy bratki boją się mrozu? 

Bratki, które rosną w ogrodzie już jakiś czas, nie będą bały się mrozu. Te, dopiero kupione i planowane do posadzenia przed 15 maja (umowny koniec przymrozków) warto zahartować przed wystawieniem na zewnątrz.

Czego nie lubią bratki?

Niekorzystne jest, gdy ziemia będzie stale wilgotna, podmokła, albo za bardzo je przesuszymy. Będą też słabo rosły w pełnym cieniu.

Czy bratki mają właściwości lecznicze?

Kwiaty są jadalne i idealnie nadają się do ozdoby ciast, deserów, sałatek. Ziele bratka znajduje też swoje zastosowanie w medycynie i kosmetologii. Napary i herbaty wspomagają m.in. leczenie zmian trądzikowych.

Co zrobić, gdy przekwitną bratki?

Gdy bratki rosły w donicy, warto przesadzić je na ogrodową rabatę, skalniak, czy w dowolne inne miejsce. Przy sprzyjających warunkach zakwitną ponownie w kolejnym roku, a może jeszcze się rozsieją. 

Co posadzić obok bratków? 

Dobrym towarzystwem będą inne wiosenne kwiaty jak: hiacynty, tulipany, narcyzy, szafirki, pierwiosnki.

Ile kosztuje sadzonka bratka?

Nie da się ukryć, że sadzonki bratka można kupić za naprawdę niewielki koszt. Często sprzedawane są w małych opakowaniach, wielopakach lub w postaci nasion. 


lutego 03, 2023

Przebiśnieg Galanthus nivalis - pielęgnacja, stanowisko, wymagania

Przebiśnieg Galanthus nivalis - pielęgnacja, stanowisko, wymagania


Przebiśnieg (Galanthus nivalis) to niewielka roślina cebulowa, zwiastun wiosny, znak rozpoczynającego się okresu wegetacyjnego. Na zachodzie Polski kwitnienie rozpoczyna już w lutym, a tam gdzie nieco chłodniej rozjaśnia ogród aż do kwietnia. Posadzone raz w miejscu dla nich odpowiednim, co roku będą zajmować co raz większą powierzchnię ogrodu. 

Od 1. lutego otwierają się bramy ogrodów w Wielkiej Brytanii i rośliną promującą te wydarzenie jest właśnie przebiśnieg. Poniżej odpowiadam na najczęściej zadawane pytania.


Gdzie można spotkać przebiśniegi?

W naturze przebiśniegi występują w wilgotnych lasach bukowych, grądach i łęgach. W Polsce są to głównie góry, wyżyny i Dolny Śląsk. Stanowiska w innych częściach kraju powstały w wyniku "ucieczki" z ogrodu. 


Czy przebiśniegi są jednoroczne? 

Nie, przebiśniegi są roślinami wieloletnimi i na jednym miejscu mogą rosnąć przez długi czas. 


Jak długo kwitną przebiśniegi?

Zazwyczaj jest to około miesiąca, ale jak w wielu przypadkach dużo zależy od pogody. 



Jak dbać o przebiśniegi? 

Przebiśniegi preferują stanowiska zacienione, żyzne o wilgotnym podłożu. Idealne będą miejsca pod drzewami oraz krzewami zrzucającymi liście na zimę. Jako że ich wzrost przypada na wczesną wiosnę, gdy gleba jest jeszcze wilgotna, nie wymagają podlewania. 


Czy przebiśniegi pachną? 

Tak, przebiśniegi charakteryzują się bardzo ładnym zapachem. Niektóre odmiany, np. 'Sam Arnott' wydają wyjątkowo intensywną woń, ale pachną jedynie w słoneczne dni. 


Czy przebiśniegi są pod ochroną?

Tak. Od 1946 r. przebiśniegi były pod całkowitą ochroną, ale od 2014 r. jej status uległ zmianie i obecnie znajduje się na liście gatunków objętych ochroną częściową. Na Mazowszu wart odwiedzenia jest rezerwat przyrody Śnieżyczki, którego celem jest zachowanie jednego z niewielu nizinnych stanowisk śnieżyczki przebiśnieg.


Czy można zrywać przebiśniegi?

W żadnym innym miejscu poza prywatnymi ogrodami przebiśniegów zrywać nie wolno! 


Czy przebiśniegi wymagają przycinania?

Nie, nie ma takiej potrzeby. Nie powinno się też usuwać liści do czasu ich całkowitego zżółknięcia i zaschnięcia. 



Jakie są najpopularniejsze odmiany przebiśniegów? 

Najpopularniejsza odmiana to 'Maximus', który charakteryzuje się silnym wzrostem. Niektóre odmiany mają zielone plamki na zewnętrznych płatkach ('Viridipacis'), inne - bardzo duże ('Mighty Atom'), albo bardzo małe ('Tiny Tim'). Prawdziwym klejnotem jest 'Magnet' o długiej łodydze. Do najbardziej oryginalnych należy 'Lutescens' z żółtym wzorkiem i kwiatem w kształcie czepka. Inne polecane odmiany to: 'Brenda Troye' oraz 'Cassaba'. 


Czy przebiśniegi są trujące? 

Tak, pomimo tego, że części śnieżyczki przebiśnieg wykorzystywane są w lecznictwie, to w pospolitym użytkowaniu ich spożywanie może źle się skończyć.


Gdzie kupić przebiśniegi? 

Cebulki przebiśniegów nie są często spotykane w sklepach stacjonarnych, o ile te sklepy nie są wyspecjalizowane w sprzedaży tego rodzaju roślin. Najpewniej można kupić je przez Internet w sklepach o szerokiej ofercie roślin cebulowych. Średnia cena za jedną cebulkę to ok. 1 zł. 


stycznia 29, 2023

Zwartnica - Hippeastrum - pielęgnacja, stanowisko, wymagania

Zwartnica - Hippeastrum - pielęgnacja, stanowisko, wymagania


Hippeastrum (lub swojsko nazywany zwartnicą) należy do bylin cebulowych wrażliwych na mróz, a więc nie nadaje się do uprawy w ogrodzie. Wytwarza jedne z największych cebul wśród doniczkowych lub szklarniowych roślin kwiatowych i cebule te mogą osiągać nawet 25 cm średnicy. 

Kojarzysz te zjawiskowe kwiaty na długiej łodydze wyrastające z wielkiej cebuli, które można znaleźć na półkach sklepów, gdy za oknami jeszcze śnieg i mróz, a do wiosny daleko? Najpewniej nie są ta amarylisy, jak powszechnie się sprzedaje, ale właśnie hippeastrum.


Czym się różni hippeastrum od amarylisa?

Choć hippeastrum często sprzedawane są jako podobne im amarylisy to są to dwa inne gatunki. Różnią się od siebie wielkością cebul, pochodzeniem, porą kwitnienia, ilością kwiatów i... coś na pewno jeszcze się znajdzie. Amarylisy w odróżnieniu od zwartnicy kwitną latem, mają mniejsze kwiaty, ale za to więcej na jednej łodydze.

Jak pielęgnować hippeastrum?

Te rośliny cebulowe dla kwitnienia i w jego trakcie potrzebują temperatury ok. 25 stopni i jasnego stanowiska.

Jak długo kwitnie hippeastrum?

Zwartnica nie pozwoli cieszyć się swoimi kwiatami zbyt długo, bo od jednego do dwóch tygodni, ale przy odpowiedniej pielęgnacji zakwitnie ponownie w kolejnym roku.



Jak często podlewać hippeastrum w doniczce?

Cebula hippeastrum bez liści i kwiatów wymaga jedynie niewielkiej ilości wody. Później po pojawieniu się łodygi, liści i pąków należy zwiększyć dawki i częstotliwość podlewania.  

Co zrobić po przekwitnięciu hippeastrum?

Po przekwitnięciu należy usunąć pęd kwiatowy, a roślinę przenieść do chłodniejszego pomieszczenia. Dopiero wczesną jesienią ogranicza się podlewanie. Mniej więcej w połowie jesieni usuwa się obumarłe liście, a cebulę przenosi się do miejsca o temperaturze ok. 12 stopni po uprzednim jej przesadzeniu do większej donicy i nowego podłoża. 

Czy hippeastrum pachnie?

Kwiaty zwartnicy nie pachną, ale kwiaty amarylisa już tak. I to jest kolejna z różnic, które dzielą jeden i drugi gatunek.



Czy hippeastrum jest trujące?

Tak, wszystkie części zwartnicy są trujące. Podczas prac przy tej roślinie warto założyć rękawiczki, a po wszystkim dokładnie umyć ręce.

Gdzie kupić hippeastrum?

Może to być kwiat cięty do bukietów w kwiaciarniach lub kwiat doniczkowy w większości sklepów ogrodniczych, wielobranżowych, czy internetowych. Średnia cena to ok. 30-50 zł.


stycznia 28, 2023

Zielone licytacje 31. Finału WOŚP - 10 najciekawszych aukcji na Allegro cz. 2

Zielone licytacje 31. Finału WOŚP - 10 najciekawszych aukcji na Allegro cz. 2

 


31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już jutro! Od czasu mojego ostatniego wpisu (Zielone licytacje 31. Finału WOŚP) na portalu Allegro pojawiło się mnóstwo nowych i wartych uwagi aukcji związanych z zielenią, ogrodem i ochroną środowiska. Tym razem zebrałam ich dla Was jeszcze więcej.

Warto się pospieszyć i dorzucić swoją cegiełkę, aby wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w zakupie sprzętu i działaniach w celu szybszego wykrywania i leczenia sepsy. Niektóre z aukcji kończą się w ciągu najbliższych 24 godzin!


1. Spotkanie w ogrodzie Mai Popielarskiej

Link do aukcji: klik


2. Dwa dni z przyrodnikiem w południowo-wschodniej Polsce

Link do aukcji: klik


3. LEGO Creator Expert - Bukiet kwiatów

Link do aukcji: klik



4. Dzierżawa ogródka i sadu z wyhodujsam.pl

Link do aukcji: klik



5. Twoja własna lipa na terenie Wrocławia

Link do aukcji: klik



6. Nasiona łąki kwietnej

Link do aukcji: klik



7. Robot koszący Stiga z Mistrzowskiej Kolekcji Kamila Stocha

Link do aukcji: klik



8. Projekt koncepcyjny tarasu lub ogrodu od ACER Ogrody Białystok

Link do aukcji: klik



9. Wysokie Grządki od Michała Wiatra

Link do aukcji: klik



10. Projekt rabaty przyjaznej owadom i ptakom od Arboretum Bramy Morawskiej

Link do aukcji: klik



11. Voucher na konsultacje od Bujne Ziele

Link do aukcji: klik



12. Rośliny z działki ROD w Olsztynie

Link do aukcji: klik